Pory pod beszamelem to idealne danie na nadchodzący okres spotkań w gronie rodziny lub przyjaciół lub niewymagający dużego nakładu pracy obiad. Gwarantuję, że będzie smakował wszystkim, nie tylko roślinożercom. Do końca nie wiem, co w tym daniu jest smaczniejsze. Delikatny, mięciutki, słodkawy por – czy gęsty, kremowy beszamel, który można by jeść sam, łyżką!
Wegański beszamel jest sto razy lepszy od tego tradycyjnego. Przygotowany z użyciem ziemniaków ma bardziej kremową konsystencję, pozostając przy tym łatwy i szybki w przygotowaniu. Może być stosowany w każdym daniu z użyciem beszamelu od lasagne, do pieczonych warzyw, po wytrawne tarty. Jest bardzo prosty w wykonaniu i smakuje obłędnie!
Składniki
1 godz 40 min
4 porcje
4 duże pory
wegański beszamel – przepis poniżej
sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
szczypta płatków chili
+ 1 łyżka wegańskiego sera, opcjonalnie
+ naczynie do zapiekania
+ folia aluminiowa lub papier do pieczenia, do nakrycia zapiekanki
Wykonanie
- Piekarnik rozgrzewamy do 180ºC
- Pozbywamy się ciemnozielonej części pora ( nie wyrzucamy jej – zamrażamy, przyda się na wywary warzywne ) , jasną część myjemy
- W zależności od rodzaju naczynia i tego jak chcemy ułożyć nasze pory, kroimy je na krótsze kawałki lub pozostawiamy w całości. Ja moje pokroiłam na kawałki długości około 4 cm i ustawiłam w naczyniu pionowo
- Pory układamy w naczyniu, przyprawiamy sola, pieprzem i zalewamy gorącym beszamelem
- Pieczemy przez 40 minut pod przykryciem. Następnie kolejne 10 – 15 minut bez, aby zapiekanka się zarumieniła. W ostatnim stadium pieczenia można posypać ją odrobiną sera i chili
Sos dość mocno bulgocze w piekarniku, więc dobrze jest położyć kawałek folii lub papieru na dnie piekarnika, aby oszczędzić sobie czyszczenia.
Beszamel bardzo ładnie się przypieka, tworząc skorupkę na wierzchu, więc ser jest tak naprawdę zbędny. Ja miałam w lodówce resztę otwartego, więc dodałam. Można oczywiście użyć jeszcze więcej sera dla super ciągnącej wersji, kwestia smaku.
Jak zrobić wegański beszamel z ziemniaków?
Składniki
500 ml mleka roślinnego, niesłodzonego
140 g ziemniaków
20 g mąki
20 g oleju słonecznikowego
20 g oliwy z oliwek
sól, do smaku
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
W zależności od rodzaju ziemniaków, sos czasem wychodzi gęstszy, czasem bardziej płynny. Polecam ugotowanie 200 gramów ziemniaków i w przypadku gdyby wyszedł za rzadki, dodać więcej puree ( można też dodać odrobinę mąki )
Wykonanie
- Ziemniaki gotujemy w łupinach do miękkości, około 30 minut. Odcedzamy i zalewamy na chwilę zimną wodą, aby łatwiej było zdjąć z nich skórkę
- Obieramy i rozgniatamy dokładnie na puree. Dobrze robić to kiedy są jeszcze gorące, stygnąc stają się coraz twardsze
- W jednym garnku podgrzewamy mleko, doprowadzając je prawie do wrzenia – ma być gorące, ale nie gotujące się
- W drugim garnku rozgrzewamy oliwę z olejem. Wsypujemy mąkę i smażymy 2 -3 minuty mieszając energicznie trzepaczką
- Dodajemy rozgniecione ziemniaki i łączymy z olejem. Powstanie gęsta klucha, która przyklei się do trzepaczki. W tym momencie wlewamy gorące mleko i energicznie mieszamy, rozbijając grudki
- Tak powstały gęsty, kremowy sos doprawiamy do smaku solą oraz gałką muszkatołową i gotujemy przez kolejne 3 – 4 minuty ciągle mieszając
Sos można przechowywać w lodówce do 3 dni.
Notatki
Pory można upiec dzień wcześniej i odgrzać w piekarniku. Jeśli beszamel zrobiony był wcześniej, podgrzewamy go przez zalaniem porów.
Spróbuj też ziemniaczanej zapiekanki z tofu i porem.
Podoba Ci się ten przepis? Udostępnij go! Możesz też wesprzeć moją działalność, stawiając mi symboliczną kawę.
Masz apetyt na więcej? Zapisz się do Newslettera, obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie oraz Pinterest!