Pyszna, sycąca, rozgrzewająca zupa i pasta w jednym – czego chcieć więcej?!
Zupa jest prosta do przygotowania, tania, a przy okazji pomaga w posprzątaniu lodówki z zalegających w niej warzyw. Przepis wzorowany jest na włoskiej zupie z mięsnymi pulpecikami. Ja zamiast nich użyłam podsmażonego na patelni tofu.
Składniki
30 min
6 porcji
około 200g twardego tofu
łyżka sosu sojowego
4 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
2 łyżki koncentratu pomidorowego
puszka pomidorów
1½ litra bulionu warzywnego
duża garść liści bazylii
2 łyżki suszonych ziół śródziemnomorskich
[ duża ] szczypta płatków chili
sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
100g [ suchego ] makaronu
Wykonanie
- Pokrojoną cebulę zeszklij na 2 łyżkach oliwy. Dodaj obraną pokrojoną w kostkę marchew i selera
- Smaż przez 5-7 minut mieszając od czasu do czasu. Gdy warzywa lekko się skarmelizują, dodaj bulion, zioła śródziemnomorskie, chili, przecier pomidorowy i pomidory w puszki [ bez zalewy ]
- Gotuj przez kolejne 20 minut
- W międzyczasie na patelni rozgrzej łyżkę oliwy. Dodaj pokruszone tofu, łyżkę sosu sojowego i smaż do momentu, aż się zarumieni. Odstaw na bok
- W osobnym garnku ugotuj makaron i odcedź dwie minuty przed czasem podanym na opakowaniu
Gotową zupę wymieszaj z makaronem, listkami bazylii i podsmażonym tofu. Możesz skropić tez przed podaniem odrobiną dobrej oliwy z oliwek
Notatki
Do przygotowania zupy możesz użyć jakiegokolwiek krótkiego makaronu: muszelek, piór, kokardek, świderków… świetnie sprawdzają się też makarony pełnoziarniste.
Makaron najlepiej dodać do zupy tuż przed jej podaniem. Jeśli więc robisz większą ilość lub nie jesz całej zupy od razu, makaron lepiej przechowuj osobno i zagrzej razem z zupą przed podaniem.
Do zupy możesz dołożyć innych warzyw, jak brokuły, cukinia czy fenkuł.
Zamiast tofu, dla dodatkowej porcji białka, spróbuj dodać ugotowanej białej fasoli.
Wartość odżywcza | porcja
Wartość energetyczna 168 kcal | Węglowodany 24.3 g | Białko 6.2 g | Tłuszcz 6 g | Błonnik 3.3 g
Podoba Ci się ten przepis? Udostępnij go! Możesz też wesprzeć moją działalność, stawiając mi symboliczną kawę.
Masz apetyt na więcej? Zapisz się do Newslettera, obserwuj mnie na Facebooku, Instagramie oraz Pinterest!
